Zaborek

Zaborek – 2023

Janów Podlaski

Do stadniny koni w Janowie Podlaskim wybieraliśmy się nie raz ale zawsze było jakoś nie po drodze. Aż do teraz, kiedy znalazł się na trasie do pobliskiego Zaborka gdzie mieliśmy spędzić rodzinny weekend.


Czasy początków stadniny sięgają XIX wieku kiedy to Janów po III rozbiorze Polski, był pod panowaniem Austriaków. W toku kolejnych działań, po powstaniu styczniowym, włączono stadninę do Zarządu Stadnin Państwowych w Petersburgu i zarządzana była przez carskich urzędników. Była pierwszą w Polsce stadniną państwową, rozwijała się dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku. W czasie wojny większość koni zginęła. Obecnie w Janowie przebywają dwie rasy koni: czystej krwi arabskiej i półkrwi angloarabskiej.


Położona w województwie lubelskim stadnina zlokalizowana dokładnie w Janowie – Wygodzie jest częścią Parku Krajobrazowego: Podlaski Przełom Bugu. Stadninę możemy zwiedzić z przewodnikiem lub samodzielnie – z tym że sami nie mamy wszędzie dostępu.

Głównymi częściami są tzw. Stajnia Czołowa i Stajnia Zegarowa – obie zaprojektowane przez znanego architekta Marconiego. Obok mieści się też wiele stajni prywatnych.


Stajnia Czołowa
Stajnia Zegarowa

Na rozległej ogrodzonej łące możemy podziwiać konie swobodnie biegające.


Ważnym miejscem jest Ujeżdżalnia. To tutaj co roku odbywa się prestiżowa aukcja koni arabskich Pride of Poland.

Jesteśmy w Janowie akurat w okresie Hubertusa czyli święta myśliwych. Na terenie stadniny odbywa się coroczna gonitwa za lisem.


Zaborek

Zaborek a właściwie Uroczysko Zaborek to miejsce niezwykłe i klimatyczne. Właściciele pensjonatu oferują swoim klientom nieszablonowy sposób spędzenia wolnego czasu. W miejscu niegdysiejszego dworu powstał kompleks wypoczynkowy nad Bugiem.


Na rozległym terenie ok. 80 ha, zgromadzono wiele zabytkowych konstrukcji przeniesionych z różnych zakątków Polski i nie tylko. Przypomina bardziej skansen niż teren hotelowy. Co zatem znajdziemy ? Jest Stara Plebania z XIX wieku z urokliwym gankiem. Natkniemy się też na Stary Kościół, trochę w stylu zakopiańskim, który służy jako miejsc organizowania szkoleń i konferencji. Na ścianach widnieją malowidła Bazylego Albiczuka tzw. Nikifora Podlasia.


Jednak niekwestionowanym liderem tego miejsca i mieliśmy szczęście że też naszym lokum jest Wiatrak Koźlak. Możemy tutaj zamieszkać w pokojach młynarza, młynareczki czy księżniczki.


Posiłki serwowane są w szlacheckim Białym Dworku zbudowanym z sosnowych bali, gdzie przy skwierczeniu kominka możemy delektować się lokalnymi specjałami. Poza wieloma jeszcze innymi chatami krytymi strzechą, jest także Kuźnia. Pomiędzy domkami wkomponowano stawy, ogródki, kapliczki, ba są nawet drzwi do lasu.


Cóż z  żalem opuszczamy to sielsko anielskie miejsce.

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *