Jelenia Góra zapoczątkowała nasze wojaże po Dolnym Śląsku.
Samo miasto nie było głównym celem pobytu, nie mniej jednak warto odwiedzić Rynek, który jest miejscem organizowania wielu wydarzeń (np. Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych). W jego centrum znajduje się Ratusz, a dookoła w przylegających kamieniczkach znaleźć możemy wiele kafejek i restauracji.
Jelenia Góra to świetne miejsce wypadowe do zwiedzenia okolic w Kotlinie Jeleniogórskiej.
Pogoda sprzyja więc pomimo wielu atrakcji tego regionu największą będą zawsze góry. Wyciąg krzesełkowy ze Szklarskiej Poręby zawozi nas prosto na szczyt Szrenicy.
Schronisko górskie usytuowane jest na wysokości 1362 m. Podziwiamy wspaniały widok na Karkonoski Park Narodowy. W dole rozpościera się panorama Gór Izerskich. Ze Szrenicy prowadzi szlak do Schroniska pod Łabskim Szczytem, a także do Śnieżnych Kotłów (charakterystyczna wysoka wieżyczka przekaźnika telewizyjnego widoczna z daleka).
W tzw. Dolinie Pałaców i Ogrodów w obrębie kilkunastu kilometrów od Jeleniej Góry podążyć możemy szklakiem bardziej lub mniej okazałych zabytków architektury.
Jednym z nich jest Pałac Wojanów. Faktycznie bajkowy pałac niczym z Disneylandu otoczony przepięknym ogrodem. Mieści się tutaj hotel i restauracja.
Jego historia sięga XVI wieku, był wielokrotnie przebudowywany, początkowo renesansowy, później barokowy, a obecnie neogotycki. Podczas II wojny Światowej był schronieniem dla jeńców wojennych.
W Karpaczu, poza górami rzecz jasna, znajdą coś dla siebie miłośnicy kolei.
Świat Kolejek to mknące miniatury pociągów, towarowych i pasażerskich. Spotkamy tam postacie z bajek i filmów, a także za pomocą aplikacji w telefonie wykażemy się spostrzegawczością w wyszukiwaniu ukrytych postaci.
Wodospad Szklarki – śmiało można nazwać symbolem Szklarskiej Poręby. Kaskada wody spadającej z wysokości ok. 14 m, tworząca charakterystyczny lejek.
Do wodospadu można podjechać samochodem, my wybraliśmy czarny szlak ze Szklarskiej Poręby. Trasa głównie wiedzie lasem i skalistym wąwozem. Po drodze mijamy ciekawe formacje skalne (charakterystyczna skałka zwana Okapem, wznosząca się na wysokość 30 m).
Nad wodospadem stoi niewielkie Schronisko Kochanówka.
Kolejnym pałacem, który wzbudził nasze zainteresowanie był Pałac Łomnica. Zupełnie inny niż ten w Wojanowie, pozbawiony wieżyczek i iglic barokowy pałacyk przyciąga uwagę kubiczną, masywną bryłą i oryginalnym kolorem.
Otoczony rozległym, perfekcyjnie wypielęgnowanym parkiem. Obok znajduje się tzw. Dom Wdowy, w którym mieści się hotel i restauracja.
W Karpaczu znajduje się jeszcze jedno miejsce, które przyciągnie szczególnie młodszych turystów. W Muzeum Budowli z Klocków wszystko się kręci, świeci, przesuwa. W szklanych gablotach zebrano budowle o różnych tematykach: Star Wars, Piraci z Karaibów, Harry Potter.
Schronisko Dom Śląski znajduje się na Równi pod Śnieżką i jest ostatnim przystankiem na szlaku Karpacz – Śnieżka. Przecina się tutaj wiele szlaków na tzw. Głównym Szlaku Sudeckim.
My docieramy wyciągiem krzesełkowym z Karpacza na Kopę (1377 m). Na dole piękne lato, ale już w połowie drogi kolejką naciągamy na siebie kolejne warstwy. Na górze jest naprawdę zimno, kurtki i czapki to obowiązkowy asortyment.
W ciągu 20 minut docieramy do Schroniska Dom Śląski (1394 m), nie zabawiamy tam długo, jedynie na gorącą herbatę, niebo nad Śnieżką zasnuwa się w błyskawicznym tempie mgłą. Czeka nas jeszcze długa kolejka do zjazdu w dół.
W naszym podróżowaniu nie mogliśmy pominąć Zamku w Karpnikach. Związany z rodziną Hohenzollernów, typowo neogotycki zameczek odbijający się w wodach przyległych stawów. Zachowały się jego elementy obronne: fosa i mostek.
Obiekt ma tytuł Pomnika Historii – najwyższej formy uznanie dla zabytku. Obecnie mieści się tutaj hotel (urządzone z renesansowym przepychem apartamenty) i restauracja.
Dinopark w Szklarskiej Porębie to dobra odskocznia po trudach górskich wędrówek.
Zebrano tutaj chyba wszystkie możliwe prehistoryczne osobliwości. W gęstwinie lasu czyhają na nas przeróżne stwory, kilkadziesiąt dinozaurów rzeczywistej wielkości.
Oprócz tego liczyć możemy na przejazd kolejką, spacer w parku linowym, emocje na dmuchańcach, a na koniec być może uda nam się wyłowić grudkę złota (piryt).
Jeśli Karpacz to skoki narciarskie. Pierwsza skocznia w Karpaczu została wzniesiona w 1912 roku. Skocznia Orlinek (nawiązująca nazwą do Szkoły Orląt) powstała w miejscu wcześniejszej drewnianej. w 2004 roku Adam Małysz osiągnął rekord wynikiem 94,5 m. Ostatnie skoki wykonano na skoczni w sezonie 2009/2010
Obecnie 54 metrowa skocznia stanowi świetny punkt widokowy.
Trudnodostępny Królewski Pałac w Mysłakowicach (jednym z właścicieli był król pruski Fryderyk Wilhelm III) podziwialiśmy tylko zza bramy ponieważ mieści się tam szkoła podstawowa, zamknięta w wakacje.
Pałacyk będący połączeniem stylów klasycystycznego i neogotyckiego jest uznany za Pomnik Historii. Zbudowany na planie podkowy, z jednej strony przylega do niego ośmiokątna, wysoka wieża.
Między Karpaczem i Szklarską Porębą (Przesieka) natknęliśmy się na wyjątkowe miejsce – Ogród Japoński zwany Małą Japonią. Porównując go z innymi tego rodzaju jakie odwiedziliśmy, należy przyznać że właściciele zadbali tutaj o każdy szczegół. Stworzony zgodnie z japońską ideą projektowania ogrodów, znajdziemy tutaj roślinność z Japonii, Azji i Ameryki, dostosowaną do górskiego zmiennego klimatu.
To nie tylko ogród, na terenie znajduje się muzeum z kolekcją zbroi japońskich, którego dumą jest miecz Tachi z epoki Kamakura (XII – XIV w). Jak w każdym ogrodzie japońskim nie brak tutaj wody (strumyki, mostki, wodospady, oczka wodne) i kamieni, które harmonijnie się uzupełniają.
Po relaksie wśród zieleni, dzieci chętnie odwiedzą sąsiadujący plac zabaw.
Jadąc z Jeleniej Góry w kierunku Szklarskiej Poręby w miejscowości Piechowice warto zrobić dłuższy przystanek aby zobaczyć na żywo jak powstają niepowtarzalne kryształowe dzieła.
A wszystko to ręczna robota projektantów, hutników i grawerników. To jedyna okazja aby wraz z przewodnikiem przejść wzdłuż całej linii produkcyjnej od wydmuchania formy z gorącego szkła po chłodzenie, a następnie zdobienie i pakowanie.
Dodatkowo możemy sami stworzyć swoje prace uczestnicząc w zajęciach malowania lub rzeźbienia w szkle.
Ostatnim (z około 30 znajdujących się na tym terenie) z odwiedzonych przez nas pałacyków był Pałac Staniszów. Patrząc na niego trudno go nazwać pałacem, podobno zachowany w duchu baroku (być może jego wnętrza, których nie widzieliśmy).
Uznany za Pomnik Historii, niezaprzeczalne wrażenie robi, oplatająca go zewsząd, winorośl i rozległy park. Obecnie mieści się tutaj hotel i restauracja.
Tuż obok, w zupełnie niepasującym do całości stylu, widzimy w oryginalnym czerwonym kolorze budynek zwieńczony wieżą i zegarem, zwany Domem Kawalera. Pierwotnie mieściła się tutaj wozownia.
Były pałace to dlaczego nie Dziki Zachód ?
W Western City opodal Karpacza w miejscowości Ściegny pojedynek na rewolwery, pokaz z biczem kowbojskim czy napad na bank to bułka z masłem. A wszystko to na tle okalających zewsząd pasm górskich. Na miejscu czeka wiele atrakcji: nauka rzucania lassem czy zawody płukania złota, a dla fanów rodeo: byk mechaniczny.
Zapora na Łomnicy w Karpaczu, jednej z najbardziej niebezpiecznych i kapryśnych karkonoskich rzek ma 105 m długości i dobrze się sprawdziła podczas tzw. Powodzi Tysiąclecia w 1997 roku. Powstała w latach 1910-1915 i może zgromadzić 540 000 m3 wody. Przez zaporę prowadzi też szlak turystyczny na szczyt Góry Grabowiec.
Czy podróż pociągiem może być atrakcją ?
Jeśli wybierzemy Kolej Izerską to na pewno tak, trasa wiedzie przez Przełącz Szklarską, niezwykle malowniczy szlak. Ze Szklarskiej Poręby możemy dotrzeć aż do Harrachova po drugiej stronie granicy (podróż trwa ok 40 minut).
My wysiadamy w Jakuszycach, słynnym ośrodku narciarstwa biegowego (Bieg Piastów) i biathlonu i najwyżej położonej stacji kolejowej w Polsce (ok 900 m npm). Z Polany Jakuszyckiej prowadzi wiele szlaków: do Schroniska Orle czy Chatki Górzystów.