Wrocław – 2022

Wycieczkę po Wrocławiu bezwzględnie trzeba zacząć od Starego Miasta, jest naprawdę wyjątkowe i to nie za sprawą wszędobylskich krasnali ale ze względu na swój charakter i klimat. Tam nie sposób się nudzić, zawsze coś się dzieje, jest barwnie i wesoło.

Sam Rynek jest bardzo okazały, w jego centrum znajduje się Ratusz i nowoczesna fontanna. Miło jest powłóczyć się krętymi, wąskimi uliczkami, gdzie restauratorzy kuszą nas mnogością oferowanych przysmaków.


Jeśli Wrocław to na pewno ZOO, podobno jedno z większych. ZOO zawsze kojarzy się nam z upałem, bo zazwyczaj odwiedzane jest wakacyjną porą, i przemierzaniem wielu kilometrów.

Cóż w tym przypadku jest podobnie, ZOO we Wrocławiu jest bardzo rozległe. Można co prawda wybrać opcję zwiedzania meleksem ale jest to możliwe tylko o jednej godzinie, mianowicie o nieludzkiej porze 9-tej rano.

Obowiązkowe są oczywiście: słonie, żyrafy, lwy, niedźwiedzie. My zaczęliśmy od Afrykarium, w którym wrażenie robią rekiny, krokodyle i inne wodne stwory.


Do ZOO najłatwiej dostać się stateczkiem, które odpływają z Przystani Kardynalskiej. Rejsy są praktycznie co godzinę, powrót możliwy jest w ten sam sposób. Oferta jest bogata od parostatków po katamarany solarne (no takie coś).


Od strony wody możemy podziwiać najstarszą, zabytkową część Wrocławia – Ostrów Tumski. Mijamy strzeliste dachy gotyckiej Katedry św. Jana Chrzciciela oraz Kościoła św. Krzyża.


Ciekawostką Wrocławia jest Hydropolis czyli Muzeum Wody. Na wejściu wita nas drukarka wodna (strugi wody spływające z góry na dół układające się w różne wzory). Dowiemy się tutaj między innymi że człowiek składa się w 90 % z wody lub że istnieją planety wyrzucające strumienie wody.


Obok Hydropolis natkniemy się na kolejkę linową, tak to nie lunapark ale prawdziwe wagoniki, które przewiozą nas z jednej na druga stronę Odry na wysokości 70 m. Bilety możemy kupić w automacie obok kolejki.


Kolejną atrakcją, która polubią dzieci jest KOLEJKOWO. Głowa kręci się tam dookoła, wszystko jedzie, płynie , dzwoni, przesuwa się, a nawet symuluje burzę. Mnóstwo makiet rozpoznawalnych budynków Wrocławia, pomiędzy którymi mkną tramwaje, samochody, otwierają się drzwi warsztatów samochodowych i sunie kolejka linowa.

W osobnej sali możemy obejrzeć wystawę budowli z piasku.


Wszystko to w SKY TAWER więc to już rzut kamieniem na 49 piętro. Bilety możemy kupić zarówno w kasie na parterze lub w internecie. Widok z góry niesamowity a przy okazji jest sposobność do pamiątkowego zdjęcia w oryginalnych kaskach.


We Wrocławiu współczesność przeplata się z przeszłością. Świadectwem tego są zabytkowe autobusy i tramwaje, które w weekendy obwożą turystów przez miasto. Zabytkowy tramwaj o wdzięcznej nazwie Gustaw swój kurs rozpoczyna spod Opery i co godzinę zawozi pasażerów do Stadionu Olimpijskiego (bilety możemy kupić bezpośrednio w tramwaju).


Historia Stadionu Olimpijskiego sięga roku 1930 kiedy to rozegrano tutaj III Igrzyska Niemieckie. Niemiecki architekt stadionu otrzymał brązowy medal olimpijski w kategorii architektura sportowa na konkursie podczas Igrzysk w Los Angeles w 1932 roku (stąd nazwa Stadion Olimpijski) Po II wojnie światowej stadion przebudowywano wielokrotnie. Obecnie odbywają się tutaj zawody żużlowe.


Nie można być we Wrocławiu i nie zobaczyć jego największej chluby czyli Panoramy Racławickiej. Zdjęcia nie są w stanie oddać wiernie wizerunku obrazu. Patrząc na rozgrywające się sceny walki rozmieszczone na 115 metrowym płótnie mamy wrażenie bycia wewnątrz tego zjawiskowego przedsięwzięcia.


Wśród wielu muzeów Wrocławia oryginalnością dorównuje szczególnie jedno z nich. Przekraczając jego progi wkroczymy w świat z minionej epoki technologicznej. Fani komputeryzacji doświadczą deja vu i mało tego osobiście będą mogli wprawić w ruch przeróżne konsole, komputery, gry przenośne, a także tzw. automaty Arcade znane w salonach gier.


Po długim dniu pełnym wrażeń miło jest złapać oddech w cieniu cedrów i sekwoi. W Ogrodzie Japońskim wszystko ma swoje znaczenie, nie ma przypadkowych ścieżek. Kamienne szlaki zaprojektowano zgodnie z zasadami sztuki japońskiej. Dużą atrakcja jest staw z wielobarwnymi karpiami.


Dopełnieniem tej oazy spokoju, tuż za bramą ogrodu, jest bijąca w rytm muzyki Mozarta lub Wagnera, usytuowana na tle słynnej Hali Stulecia, fontanna multimedialna. Delektując się lodami z pobliskiej kawiarni co godzinę możemy wysłuchać innych kompozycji muzycznych, klasycznych lub współczesnych, a wieczorem także w kolorze.


Wrocław oferuje wiele turystom ale oryginalne pomysły znajdujemy też na jego obrzeżach. Żywy labirynt grabowy w Parku Brochowskim to duże wyzwanie na orientację. Wbrew pozorom nie jest łatwo znaleźć właściwą drogę a później jeszcze dotrzeć do wyjścia.


Wyjeżdżając żegnamy krasnale, życzliwka, syzyfka, więziennika, słupniki i wiele innych, które spotkaliśmy na swojej drodze. Z aplikacją na telefon Wrocławskie Krasnale sprawnie je wszystkie zlokalizujecie.


Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *